Stefan (ang. Stu)- handlarny pomocnik Szybkiego Tośka. Niezbyt rozgarnięty. Eksponował przedmioty, które Szybki Tosiek chciał sprzedać.
W parku wodnym Tosiek chciał sprzedać trzcinkę, dzięki której można oddychać pod wodą, pod pretekstem nadchodzącej
powodzi. Kazał Stefanowi umieścić trzcinę w buzi, lecz ten włożył ją do nosa. Oburzony pancernik wyjął mu ją z nosa i włożył do ust, a następnie wepchnął mu głowę do wody. Glyptodon nie mógł oddychać, lecz wtem wyjął głowę z wody z trudem łapiąc powietrze.
Potem zwierzęta opuściły park wodny z powodu nadchodzącej powodzi. Stefan jednak został i pływał w jeziorze z trzciną w nosie, która pomagała mu oddychać pod wodą. Postanowił nastraszyć małego mrówkojada pijącego wodę z tego właśnie jeziora. Małe zwierzę pod wpływem strachu ucieka, a Stefan chichocze. Nie wie jednak, że mają na niego chętkę dwa odmrożone morskie stworzenia. Wciągają go pod wodę i pożerają.
Właśnie wtedy Szybki Tosiek szukał Stefana przy jeziorze, aż nagle jego skorupa wylatuje z wod
y. Tosiek został zszokowany tylko na chwilę i postanowił wykorzystać skorupę glyptodona do celów handlowych.
Niedługo potem Tosiek użył pustej skorupy Stefana, podczas powodzi, jako łódki. Był szczęśliwy, że przetrwał globalne ocieplenie.
Ciekawostki[]
- Śmierć Stefana została pokazana po to, by ukazać jak bardzo niebezpieczne są dwa odmrożone, morskie stworzenia.